Relacje
wtorek, 02 maj 2017 22:13

Relacja z wyjazdu na II etap Małopolskiego Szlaku Papieskiego (23.04.2017)

Wyjazd rozpoczął się punktualnie o godz. 6 rano z ul. Biskupa Kaczmarka w Kielcach. Tak, że w 17 osób wyruszyliśmy na trasę przez Kraków do Wadowic, gdzie dotarliśmy na godz.8.50 Szybko przemieściliśmy się z parkingu na rynek, gdzie o godz.9.10 mieliśmy wcześniej zamówione wejście do Muzeum Domu Rodzinnego Jana Pawła II obok Bazyliki Mniejszej pw. Ofiarowania NMP.

p4234139 min
Kamienica w XIX wieku była własnością Seweryna Kurowskiego, który w 1905 roku sprzedał ją cukiernikowi Józefowi Lisko, by w roku 1911 stać się własnością Chiela Bałamutha- kupca, prezesa gminy żydowskiej i radnego miejskiego. W kamienicy od strony rynku mieścił się sklep z ceramiką, szkłem i kryształami, a za nim mieszkanie właściciela. Natomiast na I piętrze mieszkania dzierżawili lokatorzy. Tu po I Wojnie Światowej w dwupokojowym mieszkaniu z kuchnią zamieszkali Emilia z Kaczorowskich i Karol (senior) Wojtyłowie. Ojciec papieża , także Karol, był urzędnikiem wojskowym, a matka zajmowała się domem i pracowała dorywczo jak szwaczka. 18 maja 1920 roku urodził się Karol Józef Wojtyła, jako drugi syn. Starszy brat Edmund studiował medycynę w Krakowie i został lekarzem, młodsza siostra Olga zmarła będąc niemowlęciem. Mając 9 lat, Karol utracił matkę, a 3 lata później zmarł jego starszy brat, który w szpitalu w Bielsku zaraził się szkarlatyną.
p4233991 min

Na powierzchni około 1000 m2 (w piwnicach, parterze, I piętrze i poddaszu) zgromadzono i wyeksponowano w ciekawy sposób pamiątki po papieżu przedstawiając również w formie multimedialnej życiową drogę od narodzin po śmierć, z uwzględnieniem 107 pielgrzymek papieskich. Znaleźliśmy pół godziny by indywidualnie odwiedzić bazylikę i obraz Matki Boskiej Nieustającej Pomocy, przed którym młody Karol codziennie się modlił w drodze do szkoły po porannej mszy św.

Około godz. 11.00 po wspólnym zdjęciu i krótkiej nocie o mieście wyruszyliśmy niebieskim szlakiem obok Sanktuarium św. Józefa Karmelitów Bosych zbudowany pod koniec XIX wieku związany z osobą ojca Rafała Kalinowskiego (powstańca, sybiraka i I przeora klasztoru w latach 1898-1907). Od pierwszej komunii św. W 1929 r. Karol nosił na piersi karmelitański szkaplerz. Ojciec św. Jan Paweł II beatyfikował o. Rafała w 1983 r w Krakowie, a następnie kanonizował w Rzymie w 1991.

Przez Ponikiew dotarliśmy około 15.30 do schroniska PTTK z roku 1933 „Leskowiec” im. Czesława Panczakiewicza. Czesław Panczakiewicz był budowniczym schroniska i prezesem Koła PTT w Wadowicach oraz nauczycielem Gimnazjum im. Marcina Wadowity, z którym Karol odbywał pierwsze swoje wycieczki krajoznawcze po terenie Beskidu Małego.

p4234248d min
Z zewnątrz też zobaczyliśmy Sanktuarium Górskie „Ludziom Gór” powstałe w 1985 roku z inicjatywy Danuty i Stefana Jakubowskich z Andrychowa na Groniu Jana Pawła II (od 2004 roku oficjalnej nazwy szczytu, a wcześniej zwaną Jaworzyną – 890 m npm). Po prawie godzinnym odpoczynku, gdzie każdy mógł się posilić, a co najważniejsze w cieple „przeczekać” zamieć śnieżną, wyruszyliśmy w uszczuplonym o 5 osób składzie czerwonym szlakiem przez Leskowiec (z powodu opadu śniegu brak widoczności - a szkoda), Rezerwat Przyrody Madohora (utworzony w 1960 roku) zwany także Łamaną Skałą (929 m npm - najwyższe wzniesienie które mieliśmy do pokonania) na Smrekowicę, gdzie zmieniliśmy kolor szlaku na niebieski. Nim zeszliśmy do przysiółka wsi Ślemień - Przydawki, gdzie oczekiwał już na nas bus z kierowcą - p.Wojtkiem Potockim.
p4234247a min
Tych 5 kolegów którzy „odłączyli” się pod przewodnictwem v-ce prezesa klubu zeszło żółtym szlakiem do Targoszowa i Krzeszowa Dolnego na przystanek autobusowy, gdyż jeden z wędrujących kolegów „przeliczył się z siłami” i nie przeszedłby zaplanowanej na ten dzień trasy.
W drogę powrotną wyruszyliśmy po godzinie 17.15 (po drodze zabraliśmy tę piątkę) i przez Kraków, gdzie opuściły nas 2 sympatyczne panie,które wędrowały z nami, a dojechały do Wadowic we własnym zakresie, by do Kielc dotrzeć po godz. 23.
Bardzo duże słowa uznania należą się czwórce kolegów: Kazimierzowi Sławińskiemu (za pomoc i „zamykanie” grupy), Aleksandrowi Pasternakowi, Grzegorzowi Dymińskiemu oraz Sławomirowi Woźniakowi za bezpieczne sprowadzenie kol. Krzysztofa Wiktorowskiego. Wszystkim uczestnikom dziękuję za hart ducha,stworzenie wspaniałej atmosfery na wyjeździe,a w szczególności kierowcy Wojtkowi Potockiemu za wyrozumiałość, cierpliwość i bezpieczną jazdę.
p4234121 min

Relację sporządził – Krzysztof Kowalski – kierownik i przewodnik w jednej osobie


 Zdjęcia: Agnieszka Adach - Nowak
  Urszula Łukaszyk
  K.S.

 

 

 

Kalendarz Imprez